21-06-2009 15:58
Psycho - scenariusz
W działach: RPG, scenariusz | Odsłony: 60
Hmmm
Na stronie Orbital pojawił się mój mini scenariusz do Neuroshimy - PSYCHO.
Tekst powstał ponad rok temu (tak tak, nie tylko u nas trzeba trochę czekać na publikację tekstu :P) jako swego rodzaju zabawa z krótką formą. Zadaniem było napisanie kompletnego scenariusza do gry, który zajmie mniej niż 10 000 znaków. Niestety wyczyn ten się nie udał, choć praca w formacie wordowskim i tak zajmuje niecałe 6 stron!
Dla mnie, autora którego scenariusze średnio zajmują ok 40-50 stron, to i tak niezły rezultat :)
Co do samej pracy, jest to prościutka jednostrzałówka inspirowana filmem Tożsamość, łatwa do wpakowania w dosłownie każdych warunkach. To taki króciutki przerywnik na 2-3 godziny gry polegający na psychodelicznej zabawie z psychopatycznym mordercą. Typowy thriller gdzie gracze zostają uwięzieni w opuszczonym miasteczku, w którym wokół walają się makabrycznie rozrzucone zwłoki poprzedników.
Zapraszam do lektury choć powtarzam, że nie jest to wybitna praca a raczej eksperyment jak napisać scenariusz nie przekraczający danej objętości.
Na stronie Orbital pojawił się mój mini scenariusz do Neuroshimy - PSYCHO.
Tekst powstał ponad rok temu (tak tak, nie tylko u nas trzeba trochę czekać na publikację tekstu :P) jako swego rodzaju zabawa z krótką formą. Zadaniem było napisanie kompletnego scenariusza do gry, który zajmie mniej niż 10 000 znaków. Niestety wyczyn ten się nie udał, choć praca w formacie wordowskim i tak zajmuje niecałe 6 stron!
Dla mnie, autora którego scenariusze średnio zajmują ok 40-50 stron, to i tak niezły rezultat :)
Co do samej pracy, jest to prościutka jednostrzałówka inspirowana filmem Tożsamość, łatwa do wpakowania w dosłownie każdych warunkach. To taki króciutki przerywnik na 2-3 godziny gry polegający na psychodelicznej zabawie z psychopatycznym mordercą. Typowy thriller gdzie gracze zostają uwięzieni w opuszczonym miasteczku, w którym wokół walają się makabrycznie rozrzucone zwłoki poprzedników.
Zapraszam do lektury choć powtarzam, że nie jest to wybitna praca a raczej eksperyment jak napisać scenariusz nie przekraczający danej objętości.