» Blog » Pushing Daisies - polecanka
22-07-2009 14:11

Pushing Daisies - polecanka

W działach: RPG, scenariusz, seriale | Odsłony: 12

Pushing Daisies - polecanka
Hmmm

Dziś bardzo nietypowo chciałem polecić bajeczny serial - Pushing Daisies. Jako, że tematem bloga jest jednak RPG - zrobię to w RPGowy sposób...

Scenariusz - Morderstwo w klasztorze Sióstr Boskiej Trufli

Miejsce akcji: Klasztor Sióstr BoskiejTrufli

Bohaterowie Graczy:
Cukiernik Ned - cukiernik, 29 lat, wysoki, tchórzliwy, cechy specjalne: wskrzesza zmarłych
Emerson Cod - prywatny detektyw, 44 lata, tęgi, cyniczny, nieczuły, bezwzględny, cechy specjalne: niepohamowana miłość do pieniędzy
Charlotte Charlse - zwana Chuck, 29 lat, ładna, dziewczęca, delikatna, niesamowicie zdeterminowana, cechy specjalne: rok temu widziała swój pogrzeb
Olive Snook - kelnerka, 30 lat, niska, słodka, głupiutka blondyneczka, cechy specjalne: znaj tajemnice wszystkich bohaterów

Bohaterowie Niezależni:
Siostra LaRou - zakonnica, była pani mitolog, inteligentna, uwielbiająca wszystko co związane z truflami, cechy specjalne: nieżyje
Matka Przełożona - zakonnica, zarządczyni klasztoru, surowa, zdyscyplinowana, wymagająca, cechy specjalne: zrobi wszystko dla dobra klasztoru
Ojciec Eduardo de Donde - kapłan, prawa ręka Marki Przełożonej, niezdecydowany, zagubiony, cechy specjalne: łatwy do manipulacji.
Hansel von Getz - szwajcarski szef kuchni, właściciel małej restauracji graniczącej z Klasztorem, z wyglądu rzeźnik w zakrwawionym fartuchu i wyrazem mordu na twarzy, cechy specjalne: zrobi wszystko by zdobyć "białą trufle"
Świnia Pigdy - kręcąca się po korytarzach i placach klasztoru świnia szukająca trufli

Co się stało?
W Klasztorze Sióstr Boskiej Trufli dochodzi do paskudnego morderstwa. Siostra LaRou została zepchnięta z wieży dzwonnicy tuż przed nieszporami. Oficjalnie według Matki Przełożonej, popełniła samobójstwo, lecz tuż przed śmiercią ktoś widział Siostrę LaRou... była bardzo szczęśliwa i snuła plany na przyszłość.

Fabuła
Wprowadzenie:
Olive Snook znała Siostrę LaRou, podejrzewa że to nie było samobójstwo. Z takim przekonaniem udaje się do Emersona Coda, by ten zbadał sprawę.

Przybycie do klasztoru:
Emerson Cod wraz ze swoimi wspólnikami Cukiernikiem Nedem i Samotną Turystką Charlott Charlse docierają do Klasztoru Sióstr Boskiej Trufli. Wstęp do klasztoru mają jedynie zakonnicy, a więc cała grupa występuje pod przebraniem Policji Watykańskiej mającej przeprowadzić dochodzenie w sprawie samobójstwa. Już od razu widać, że Matka Przełożona i Ojciec Eduardo nie są zadowoleni z przybycia nieproszonych gości.

Rozmowa z denatką:
Po zaciekłych negocjacjach nasi detektywi zostają wpuszczeni do kaplicy w której spoczywają zwłoki Siostry LaRou. Cukiernik Ned zamierza wykorzystać swój niezwykły dar. Otóż chłopak potrafi wskrzeszać zmarłych. Nie jest to jednak takie proste. Pierwszy dotyk - życie, drugi dotyk - śmierć. Gdy cukiernik kiedykolwiek dotknie raz wskrzeszonej istoty, ta umiera na zawsze. Lecz to nie wszystko. Jeśli Ned nie zabije ożywionej postaci w ciągu 1 minuty, ktoś inny musi zapłacić za to życiem.
Doświadczony w fachu wskrzeszania ofiar i wypytywania ich kto je zabił, cukiernik Ned dotyka Siostry LaRou.

Zbudzona do życia Siostra bierze detektywów za anioły, lecz szybko się ocuca. Bohaterowie mają dokładnie 1 minutę aby zadać wszystkie pytania inaczej jeśli Ned nie zabije Siostry, być może umrze któreś z nich?

Podczas pytań, Siostra wierci się i chce uciec. Od razu jednak dementuje samobójstwo. Ktoś zepchnął ją z Dzwonnicy. Przed śmiercią zdradzi naszym bohaterom, że dokonała wielkiego odkrycia i zamierzała się nim podzielić z... Tu Siostra przerywa, spogląda na swój pas i zauważa iż "Diamenty?! Ktoś zabrał moje diamenty!". Minuta mija... Siostra pod dotykiem Cukiernika pada martwa.

Dzwonnica:
Detektywi ruszają na miejsce zbrodni. Przeszukując Dzwonnice zauważają, że wszystkie ściany i parapety pokryte są grubą warstwą gołębich odchodów. Na ziemi zaś znajdują się brudne, zabłocone ślady.

Pokój Siostry LaRou:
Nasi detektywi ruszają by przeszukać pokój denatki. Śledzi ich czujne oko Ojca Eduardo. Podczas przeszukiwania klasztornej celu bohaterowie odkrywają, że w półce jest ukryta szafka... A w niej zakazane precjoza! Czasopisma, harlekiny, słodkie czekoladki i luksusowe środki higieny intymnej! Wszystko bezwzględnie zakazane w klasztorze Sióstr Boskiej Trufli. Tu jednak pojawia się Ojciec Eduardo przerywając dochodzenie i starając się spławić bohaterów. Co jednak ważne... sutanna Ojca pokryta jest plamami gołębich odchodów! Oznacza to, że Ojciec Eduardo był na miejscu podczas szamotaniny na dzwonnicy.

Sekretne przejście:
Badając dalej okolice klasztoru nasi bohaterowie zauważają jak Matka Przełożona wychodzi z sekretnego przejścia w jednej ze ścian. Podążając tam skąd przyszła, detektywi odkrywają zamurowany tunel. Zaprawa jest jeszcze świeża! Po odkopaniu przejścia okazuje się, że tunel prowadzi do zaplecza Szwajcarskiej Restauracji...

Szwajcarska Restauracja:
Gdy bohaterowie docierają na miejsce zauważają kuchnie zbrukana krwią. Za plastikową płachtą widać wielkiego mężczyznę z gigantycznym tasakiem, szlachtającego jakieś zwłoki. Chwile później okazuje się, że to von Getz oprawia mięso do potraw. Zauważywszy, że detektywi odkryli jego tajne przejście, oraz ryzykowną znajomość kucharza z Siostrą LaRou postara się konwersacją uśpić czujność bohaterów, by w najmniej spodziewanym momencie zaatakować! Ogłuszeni bohaterowie odzyskują przytomność przywiązani do krzesła. Szwajcarski mistrz kuchni ostrzy tasak gotowy na zawsze uciszyć naszych bohaterów. Potrzeba dużo determinacji by odkryć prawdę...

A prawda jest taka: Hansel von Getz doskonale zna Siostrę LaRou. Przez lata szmuglowała dla niego najlepsze trufle w zamian za precjoza z zewnętrznego świata. Ich znajomość urosła jednak do rangi namiętności i w końcu stali się kochankami. Ostatnią wieść jaką Szwajcarski Szef Kuchni dostał od Siostry LaRou był list pożegnalny w którym Zakonnica pisała iż odchodzi na zawsze... List usprawiedliwiałby samobójstwo ale... Ponadto von Getz otrzymał od Siostry LaRou bezcenną Biała Trufle, określaną inaczej "Diamentem...".

Eduardo:
W między czasie Ojciec Eduardo telefonuje do Watykanu by sprawdzić tożsamość przyszywanych "policjantów". Okazuje się, że Policja Watykańska to wcale nie policja, a więc Ojciec tym razem zrobi wszystko by wykurzyć stąd przebierańców.

Matka Przełożona:
Matka Przełożona stara się ukryć cała sprawę z sekretnym przejściem i zamurowanym tunelem. List uważa za potwierdzenie iż śmierć to było samobójstwo. Jednak baczny obserwator zauważy, że w pokojach Matki Przełożonej znajdują się inne listy... z tym samym charakterem pisma. Bo list od Siostry LaRou jest tak naprawdę Listem od Matki Przełożonej... Przyciśnięta do muru Matka Przełożona postanawia wyznać całą prawdę.

A fakty są takie: Matka Przełożona odkrywszy szmuglowane przedmioty do zakonu postanowiła śledzić Siostrę LaRou, odkrywając w ten sposób jej romans z Szwajcarskim Szefem Kuchni. Chcąc sprowadzić zbłąkaną duszyczkę na właściwe tory podsunęła liścik zrywający z Kucharzem po czym zamurowała tunel besztając wpierw ostro Siostrę za jej nikczemne zachowanie. Widząc że to nie skutkuje, poprosiła Ojca Eduardo by ten przemówił dziewczynie do rozumu. Ojciec Eduardo udał się do miejsca pracy Siostry LaRou, na dzwonnice, którą dziewczyna powinna czyścić lecz wtedy było już za późno.

Okazuje się, że Siostra LaRou powinna była czyścić dzwon, lecz coś tu nie gra...

Dzwonnica raz jeszcze:
Docierając raz jeszcze na dzwonnice bohaterowie zauważają coś czego nie widzieli wcześniej... Dzwon jest zrobiony ze Stali Nierdzewnej, która nie wymaga czyszczenia! Przybory do czyszczenia są nieużywane, a to oznacza, że Siostra LaRou przebywając codziennie w Dzwonnicy robiła coś innego... Bliższe przeszukanie dzwonnicy sprawia, że detektywi odkrywają sekretne laboratorium umieszczone w jednej ze ścian Wieży. Znajduje się tu masa trufli oraz przepis na Diamentową Białą Trufle... Otwarta ścianka laboratorium uwalnia jednak silny zapach Trufli, a ten... przyciąga morderce.

Morderca:
Mordercą Siostry LaRou jest Świnka Pigdy, która zwabiona zapachem trufli z laboratorium wczłapała na wieże i przez przypadek potrąciła zaskoczoną Siostrę, która wypadła przez balustradę. Świadczą o tym ślady błota i ziemi, podobne jak na racicach zwierzaka, grzebiącego w poszyciu.

Epilog:
Tak oto dochodzimy do rozwiązania śledztwa. Wszyscy są szczęśliwi i zadowoleni. Matka Przełożona cieszy się, że Siostra LaRou nie zginie w piekle jako samobójca, Ojciec Eduardo cieszy się, że Matka Przełożona się cieszy, Hensel von Getz cieszy się z przepisu na Diamentową Białą Truflę i razem z Matką Przełożoną postanawiają rozwijać gastronomiczny potencjał.


Mniej więcej w takim klimacie skrajnego absurdu, bajecznych scenerii, magicznych scen i wyrazistych postaci utrzymany jest cały serial. Każdy odcinek to inne śledztwo. Każde da się rozpisać na bohaterów, podejrzanych, sceny i wyjaśnienia, do tego stopnia, że oglądając kolejne odcinki ma się przed oczami gotowe scenariusze do wykorzystania na sesji. Fabuła jest ograniczona do minimum. Pokazywane są jedynie istotne sceny i to w konwencji: "to co widzą bohaterowie" oraz "a fakty są takie..." w których wyjaśniane są poszczególne elementy zagadek.

Polecam serial gorąco. Może nie jest najlepszym serialem jaki widziałem, może nie każde morderstwo jest porywające, ale z pewnością oglądanie Pushing Daisies da wiele frajdy miłośnikom czarnych komedii, baśniowych opowieści, absurdalnych zbiegów okoliczności i skrajnie komiksowych bohaterów.

Komentarze


Arieen
    :)
Ocena:
+1
Jak najbardziej serial godny polecenia. Bajkowa konwencja, sporo absurdu, a przy tym naprawdę świetne postacie pierwszoplanowe czynią z niego jedną z ciekawszych produkcji. Oczywiście nie każdemu się zapewne spodoba, powyższe zalety czynią go dość specyficznym kąskiem, ale :)...
22-07-2009 14:34
Alfar
   
Ocena:
0
Niedawno myślałam nad wykorzystaniem tego serialu do fabuły LARPa :) I chyba tak się stanie, podsunąłeś mi ciekawy pomysł:D
22-07-2009 15:32
neishin
   
Ocena:
0
Cóż, bardzo Burtonowskie klimaty, ale niestety po pierwszym sezonie stwierdziłem, że jest tego za dużo i za bardzo monotematycznie (wizualnie). Jakiś powiew świeżości przydałby się w połowie serii, a bez tego zrobiło się ciężkostrawnie.
22-07-2009 18:02
Karczmarz
    Hmmm
Ocena:
0
Ano monotematyczne, fakt choć całość jest krótka. 22 odcinki razem? Mi jak na razie się nie znudziło bo każdy odcinek pełen jest bardzo wyrazistych motywów, które podczas oglądania już mi się na pomysły RPGowe przekuwają. I mimo iż schemat każdego odcinka jest praktycznie taki sam, to dla samych tych pojedynczych motywów warto oglądać.
22-07-2009 18:46
neishin
    heh
Ocena:
0
Zależy co komu pasuje. Monotematyka nie tyczy się scenariuszy (toż to bolączka wszystkich prawie seriali - patrz np. medyczne czy kryminalne), ale oprawy wizualnej. Na początku zachwyca, a potem jest już tylko gorzej, na mdłościach poprzestając.

NIby krótkie, ale jest tyle seriali, że jednak 22 odcinki to sezon czegoś innego:D
23-07-2009 08:52
~Biedrzyńska

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
swietny wpis swietna notka
23-07-2009 13:03
Tarkis
   
Ocena:
0
Mi PD jak najbardziej przypadl do gustu- i nie mialem bynajmniej wrazenia przesytu. Aczkolwiek pewnie na raz obejrzec by sie tego nie dalo :)
23-07-2009 14:58
~Krysia

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
swietny wpis swietna notka
23-07-2009 19:48
Arieen
    @Tarkis
Ocena:
0
Zapewniam się, że by się dało :P.
24-07-2009 01:28
~Robespier

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
swietna nota
24-07-2009 09:29
~kliczko

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
powalajaca nota , powalajacy wpis
24-07-2009 09:42

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.