Blog - sentymentalnie

Wyświetlono rezultaty 11-19 z 19.

Ankietowa V-zżynka

18-01-2009 12:51
11
Komentarze: 16
W działach: RPG, refleksje, sentymentalnie
HmmmJakiś czas temu zrobiłem zżynkę ankiety z Valkirii na temat systemów na które czekamy. Jako, że nie mam zaufania do wyników takich ankiet prowadzonych w miejscach skupiających fanatyków (czytaj na serwisach tematycznych) postanowiłem założyć taką samą ankietę na bardziej neutralnym gruncie. Oto jakie wyniki otrzymałem:Na jaki system czekasz najbardziej?   Exalted 00%  Klanarchia 43 % Wolsung 6 4% RPO 3 2% Wilkołak: Odrzuceni  10 7% The Shadow of Yesterday 0 0% Zły: Władza, Moc, Nieśmiertelność 2 ed&nb...

Sesyjno-RPGowe relacje międzyludzkie

25-07-2008 14:44
8
Komentarze: 8
W działach: RPG, refleksje, sentymentalnie
Sesyjno-RPGowe relacje międzyludzkie
Hmmm Dziś będzie trochę bardziej nostalgicznie niż zazwyczaj. Otóż dwa dni temu złożyłem pierwsze w swojej świeżo-pracowej karierze wypowiedzenie. Źle się czułem w pracy, robota monotonna, niezbyt rozwijająca, słabo płatna a do tego relacje z szefostwem niezbyt ciekawe. No ale nie będę tu specjalnie marudził i ograniczę się do tego ostatniego. Otóż wiele już zostało powiedziane o pozytywnym wpływie RPG na nasz rozwój. Furiath to ładnie podsumował na swoim blogu, ja też pewnie coś na ten temat skrobałem tak czy inaczej nikt nie ma wątpliwości, że gry RPG całkiem przyzwoicie kształtują pewne...

Chłopaki, chyba powoli z tego wyrastamy...

14-06-2008 18:14
0
Komentarze: 30
W działach: RPG, refleksje, sentymentalnie, poker
Chłopaki, chyba powoli z tego wyrastamy...
Hmmm Wczoraj miało miejsce zdarzenie, którego nie spodziewałem się przeżyć. Pierwszy raz od kilkunastu lat spotkaliśmy się na sesje i... nie zagraliśmy. Dawniej owszem, zdarzało się, że przerywaliśmy grę po kilkunastu minutach jak coś poszło nie tak, zatrzymywaliśmy grę gadaliśmy, kłóciliśmy się i rozchodziliśmy do domów. Ale zawsze bardziej lub mniej chcieliśmy grać i zaczynaliśmy. Wczoraj nawet nie zaczęliśmy. Może to kwestia egzaminów, może zmęczenia materiału, może tego, że gramy w porównaniu z innymi naprawdę intensywnie (dość często po 2 sesje w tygodniu) i trochę się wypalamy, a może...

Moloch: Ucieczka z Miasta Maszyn cz. 1

28-05-2008 19:12
0
Komentarze: 1
W działach: RPG, sentymentalnie
Moloch: Ucieczka z Miasta Maszyn cz. 1
Hmmm Dziś rano skończyłem drugi tekst na Neurokoncepcje. Jako, że to już 5 edycja a jak do tej pory chyba wszystkie nadsyłane prace były shortami/opowiadaniami, postanowiłem zabłysnąć przykładem i pokazać, że da się inaczej. Przy pierwszym podejściu odbiłem się od ściany. Chciałem napisać scenariusz, czyli tekst stricte użytkowy, do wykorzystania a nie jakieś tam denne opowiadanie, które nijak się nikomu nie przyda, ale jako, że konkurs ma limit znaków 3-8 tys. napisanie scenariusza przy takich ograniczeniach przerosło moje umiejętności. Pierwszy scenariusz Neurokoncepcyjny dwukrotnie przerós...

Quentinowe dyskusje

02-03-2008 20:08
0
Komentarze: 1
W działach: RPG, scenariusz, sentymentalnie
Quentinowe dyskusje
Hmmm Patrząc po ostatniej notce można by dojść do wniosku, że pisanie Quentinowego scenariusza to masochizm. Męczę się, nie daje mi to satysfakcji, piszę z obowiązku przez co muszę zmuszać się do spłodzenia kolejnych kilku linijek tekstu. To w dużym stopniu prawda, jeśli chodzi o sam proces spisywania pracy. Ale wymyślanie przygody to zupełnie co innego. Na forum zasypuję kapitułę milionami durnych pytań o najróżniejsze pierdółki. Ludzie się dziwią, a ja tłumaczę, że jest mi to potrzebne bo pomaga mi się zmobilizować. I tak jest. Rozmowa o tworzonej pracy, zastanawianie się nad nią, dzieleni...

Skrobanie Quentinowe

29-02-2008 13:13
0
Komentarze: 6
W działach: RPG, scenariusz, sentymentalnie
Skrobanie Quentinowe
Hmmm Quentin się zbliża. Zostało kilka tygodni, a u mnie z motywacją cieniutko. Pomysł jest, historia jest, nastrój jest, nawet wizja poszczególnych scen jest, tylko kurde motywacji nie ma. Bo pisanie scenariuszy dla innych to naprawdę ciężka praca i nie wiele ma z przyjemnością o jaką apelują pomysłodawcy konkursu. Przyślij nam przygodę taką jaką lubisz i jaka wydaje ci się fajna. Tylko, że co innego jest napisać fajną przygodę, taką jaką lubię dla siebie i swojej drużyny, a co innego zrobić z tego scenariusz dla innych. Moje drużynowe scenariusze składają się z kilku chaotycznych punktów a...

Archeologia #1

22-01-2008 01:19
0
Komentarze: 16
W działach: RPG, sentymentalnie
Archeologia #1
Hmmm Czego to student nie odkryje gdy na horyzoncie sesja? Po długich godzinach zakuwania wieczorkiem mam ochotę się psychicznie odstresować. Nie mam czasu na film czy poważną książkę, bo rano trzeba znowu wstawać i wbijać notatki do głowy, ale coś lekkiego przed snem czemu nie? Ostatnio wróciłem do bajek. Tak bajek. Takich starych, typowych dziecięcych książek, które w dzieciństwie czytali mi rodzice. Mam ich ciągle sporo na półce, więc wydobyłem opasłe tomiszcze "Bajarka opowiada" ze zbiorem różnych dziecięcych bajek i sobie czytam przed zaśnięciem, bo to jedyne na co stać mój mózg po całym...

Nie tak pechowy rok

02-01-2008 15:58
0
Komentarze: 13
W działach: RPG, sentymentalnie
Nie tak pechowy rok
Hmmm Sylwester za nami, ba, nawet Nowy Rok za nami! Tak więc niepowtarzalny czas na notkę podsumowującą. W ciągu minionego roku miało miejsce kilka bardzo ważnych wydarzeń w mojej RPGowej "karierze", które warto powspominać. Zacznijmy więc od początku. Quentin 2007 Pierwsza sromotna porażka na dzień dobry. Mniej więcej rok temu kończyłem spisywanie Poszukiwaczy Zaginionej Ameryki. Rozgrywaliśmy tę kampanię ze stałą ekipą jakieś 9 miesięcy. Pamiętam, że zakończenie spisywałem jeszcze przed jego poprowadzeniem. Scenariusz był gotowy w całości na miesiąc przed zakończeniem go podczas sesji. Sp...

Ewolucja eRPG'owca

04-12-2007 12:23
3
Komentarze: 21
W działach: RPG, sentymentalnie
Ewolucja eRPG'owca
Hmmm Na wstępie warto wyjaśnić co owa "eRPG'owiec" ma oznaczać. Otóż zastanawiając się nieraz nad moją "ewolucją" w obrębie RPG dochodzę do wniosku, że rozwijała się ona w sporej części w sieci. Może nie aż tak jak teraz jest to możliwe (PBF'y, gry na chacie czy różnego rodzaju MMORPG) ale jednak sieć wrzuciła we mnie swoje trzy grosze i w porównaniu z resztą mojej stałej ekipy z którą gram od wielu lat, to jednak ja rozwijałem się w dużej mierze eRPG'owo (reszta ekipy nie wie o istnieniu ani jednego portalu fantasy w sieci, a mimo to nie przeszkadza im to w byciu jednymi z najlepszych grac...